0.00
Skrzynki mailowe to najsłabsze ogniwo w bezpieczeństwie firm. Według nowego raportu F-Secure1 ponad jedna trzecia cyberataków na przedsiębiorstwa dotyczy poczty elektronicznej - w postaci phishingu (16% ogółu cyberzagrożeń), jak również złośliwego oprogramowania przesyłanego w załącznikach maili (18%). Najczęstszym pojedynczym źródłem ataków (21% przypadków) było wykorzystanie przez hakerów luk w zabezpieczeniach sprzętu i oprogramowania w firmowej sieci.
09-03-2018 WięcejDwie trzecie firm w Polsce uważa, że ma lepsze cyberzabezpieczenia niż ich konkurencja
43% osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo IT w działających w Polsce firmach jest przekonanych o wysokim poziomie swoich rozwiązań ochronnych - wynika z badania przeprowadzonego przez Fortinet. Pomimo tego w ciągu ostatnich dwóch lat naruszeń bezpieczeństwa doświadczyło aż 95% przedsiębiorstw w Polsce.
68% respondentów jest zdania, że zabezpieczenia w ich firmach są lepsze niż w innych przedsiębiorstwach działających w tej samej branży. Jedynie 6% badanych przyznaje, że ich zabezpieczenia pozostają w tyle za konkurencją. Uczestnicy badania odpowiedzieli także, jakie były dla nich kluczowe inwestycje w bezpieczeństwo w 2017 roku. Najwięcej, bo 30% wskazało na wprowadzenie nowych rozwiązań i usług bezpieczeństwa. Dla 16% badanych było to natomiast wdrożenie zasad i procesów bezpieczeństwa, dla 8% - aktualizacja dotychczasowych rozwiązań. Tylko 5% badanych wymieniło szkolenia pracowników.
Świadomość pracowników to podstawa bezpieczeństwa
Respondenci wskazali, że 37% przypadków naruszenia bezpieczeństwa w ciągu ostatnich dwóch lat było efektem socjotechniki, ataków ransomware oraz phishingu. W związku z tym, w 2018 roku 65% firm planuje wdrożenie programów edukacyjnych dla pracowników z zakresu bezpieczeństwa informatycznego. - Ten wynik odzwierciedla rosnącą świadomość faktu, że znaczna część naruszeń spowodowana jest nieostrożnością, niewiedzą bądź ignorancją pracowników - komentuje Jolanta Malak, regionalna dyrektor Fortinet na Polskę, Białoruś i Ukrainę.
Warto podkreślić, że 45% respondentów zapytanych o to, co inaczej zrobiłoby w swojej dotychczasowej karierze zawodowej, odpowiedziało, że zainwestowałoby więcej w szkolenia podnoszące świadomość bezpieczeństwa wśród pracowników.
Kolejnym ważnym zadaniem dla decydentów IT jest ochrona dostępu do sieci. Tylko 35% z nich twierdzi, że ma pełną widoczność i kontrolę nad wszystkimi podłączonymi do niej urządzeniami. Natomiast 45% badanych uważa, że ma kontrolę nad wszystkimi pracownikami użytkującymi sieć.
Ten brak pewności co do pełnej kontroli sieci pokazuje, że jest to obszar, który powinien być potraktowany priorytetowo przez zarząd. Jednak tylko 15% firm planuje wdrożenie w 2018 roku tak podstawowego środka bezpieczeństwa jak segmentacja sieci. Bez tego złośliwe oprogramowanie raz do niej wprowadzone, będzie mogło z łatwością się tam rozprzestrzeniać.
Kto według zarządu ponosi odpowiedzialność za naruszenia bezpieczeństwa?
Co ciekawe, w 58% przypadków naruszenia bezpieczeństwa zarząd w pierwszej kolejności obwiniał dział IT - albo konkretną osobę (12%), albo cały zespół (46%). Pracownicy spoza działu IT byli obwiniani za 23% przypadków naruszeń.
Tymczasem ciągle wzrasta popularność IoT oraz BYOD (Bring Your Own Device), a coraz powszechniejsze wykorzystanie aplikacji chmurowych oraz zjawisko shadow IT sprawiają, że dział IT nie może być wyłącznie odpowiedzialny za bezpieczeństwo. W coraz większym stopniu za ten obszar odpowiadają także pozostali pracownicy firmy.
Metodologia badania
Badanie Fortinet Global Enterprise Security Survey 2017 zostało przeprowadzone na zlecenie Fortinet przez niezależną firmę badawczą Loudhouse w celu przeanalizowania postaw wobec cyberbezpieczeństwa w biznesie w lipcu i sierpniu 2017 roku.
Globalna ankieta skierowana do osób odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji w kwestiach informatycznych, które mają w firmach także wpływ na bezpieczeństwo informatyczne, objęła 1801 anonimowych respondentów z 15 krajów (Stany Zjednoczone, Kanada, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Hiszpania, Włochy, RPA, Polska, Korea, Australia, Singapur, Indie, Hong Kong i Indonezja) oraz z Bliskiego Wschodu. Respondenci internetowej ankiety nie znali celu ani sponsora badania.
Ochrona firmowej sieci coraz rzadziej sprowadza się do zabezpieczenia stacji roboczych i serwerów w jednej fizycznej lokalizacji firmy. Wychodząc naprzeciwko wzrastającej mobilności pracowników i potrzebom firm z rozproszonymi oddziałami, rozwiązania STORMSHIELD umożliwiają zdalne udostępnianie zasobów firmowej sieci na odległość.
Dzięki serwerowi VPN (Virtual Private Network), wbudowanemu w urządzenia STORMSHIELD, możesz tworzyć bezpieczne połączenia między odległymi od siebie oddziałami firmy (tzw. połączenie site-to-site), a także między firmą, a pracownikami w terenie (połączenie client-to-site). Zestawiane kanały VPN budowane są w oparciu o jeden z protokołów IPSec, SSL lub PPTP. Urządzenia STORMSHIELD zostały wyposażone w sprzętową akcelerację ASIC (Application Specific Integrated Circuit) odpowiadającą za szyfrowanie tuneli IPSec i znacznie zwiększającą wydajność pracy.
Aby zapewnić ciągłość ruchu przesyłanego za pomocą tuneli IPSec VPN, rozwiązania STORMSHIELD obsługują tzw. VPN failover - funkcję automatycznego zestawienia zapasowego tunelu VPN w przypadku zerwania pierwotnego połączenia (np. na skutek problemów z łączem). Gwarantuje w ten sposób prawidłową komunikację między dwoma lokalizacjami połączonymi prywatną siecią. Co więcej, ponieważ urządzenia STORMSHIELD współpracują z rozwiązaniami konkurencyjnymi, to tunel site-to-site można zestawić z dowolnym innym urządzeniem UTM obsługującym standard VPN w protokole IPSec.
W praktyce: